Mimo, że nazywany jest padewskim to pochodził z Lizbony. O tego typu ciekawostkach o św. Antonim, którego wspomnienie obchodzimy w Kościele 13 czerwca czytaj już teraz.
Historia Ferdynanda Bulonne
Tak naprawdę nazywał się św. Antoni. Na świat przyszedł w Lizbonie w 1195 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w 1219 roku. Chwilę po nich był świadkiem pogrzebu pięciu franciszkanów zamordowanych w Maroku. Uznał to za Boże wezwanie i wstąpił do zakonu franciszkanów obierając imię Antoni. Był wybitnym kaznodzieją. Został wybrany generalnym kaznodzieją zakonu. Będąc w Rzymie głosił kazania samemu papieżowi Grzegorzowi IX. W czasie pobytu w Asyżu spotkał się ze św. Franciszkiem. W 1230 roku zmagając się z chorobą i wycieńczeniem musiał zrezygnować z urzędów zakonnych. Osiedlił się w Padwie, gdzie rok później zmarł. Za sprawą cudów przy jego grobie, 30 maja 1232 roku został zaliczony w poczet świętych.
Zwyczaj proszenia św. Antoniego
Istnieje wiele teorii mówiących o początkach modlitw do św. Antoniego. Jedni uważają, że ze względu na swoje doskonałe kaznodziejstwo był w stanie pomóc ludziom zagubionym duchowo. Potrafił tak poruszyć ich serca, że odnajdywali sens wiary i utracone duchowe wartości.
Inni twierdzą, że zwyczaj modlitw w sytuacji zagubienia zapoczątkowała sytuacja z portugalskiej miejscowości Alcácer do Sal. Jeden z jej pobożnych mieszkańców zrzucił przypadkiem swój pierścień do studni, do której przyszedł zaczerpnąć wody. Po kilku miesiącach modlitw do św. Antoniego zguba odnalazła się. Jeden z pracowników wyciągnął ze studni wiadro z wodą, gdzie do kija przyczepiony był ów pierścień.
To naprawdę działa
Potwierdzam osobiście. Doświadczyłem w życiu sytuacji, w których zgubione zostały cenne rzeczy. Wytrwała modlitwa sprawiła, że przedmioty odnalazły się. Czasem trzeba było cierpliwości. Wierzę jednak, że św. Antoni “maczał w tym palce”. Dlatego nie bój się prosić go o pomoc w trudnościach. Nie zapomnij też podziękować, jeśli odnajdziesz to czego będziesz szukał na swojej drodze.
Modlisz się do św. Antoniego? W jakich sytuacjach prosisz go o pomoc? Jakich łask doświadczyłeś? Podziel się tym w komentarzu.